wtorek, 25 grudnia 2018

2018-12-25

na zimne stopy
potrzebna jest kąpiel sodowa
lub absolutnie kąpiel 
co stopy zamraża 

katar się wykurza
czosnkiem z nosa
lub absolutnie czosnkiem
co nozdrza rani

na zmęczenie i dobry nastrój 
trzeba wina
lub absolutnie wina
co tylko do głowy uderzy

na łokieć bark kolano
dużo ćwiczeń i ruch
lub absolutnie ruch
co się przećwicza

na smutne życie
dużo uśmiechu
lub absolutnie uśmiech
co się nazywa udawaniem


niedziela, 2 grudnia 2018

2018-12-02

warto żyć 
dla twej dłoni 
na mojej głowie
tyle zmartwień 
martwa jestem
za dnia 

nocą topię się 
w mlecznej drodze
rodzę czułości
kawałek po kawałku
aż się dowiem
że to brak

brak twej

na mojej

niedziela, 29 lipca 2018

do TS

w niedzielę się nie umiera
z martwych się wstaje

czy już opowiedziane wszystko
dźwiękami wypełniona pustka po brzegi

ile kilometrów przeszedłeś pięciolini 
ile powietrza oddałeś do cudzych płuc

cudzych myśli wydmuchałeś
ponad ich granice 

jak w masło wchodzi
nóż w moją starą duszę

i będą noce zawieszone
przytulone do dźwięków


jak do ciebie 
trąbka w trumnie

sobota, 28 kwietnia 2018

D0m


BYŁ DOM W SŁOŃCU ZATOPIONY.
Z ZAPACHEM STORCZYKÓW I BAZYLII.
BYŁ NA KRAŃCU MIASTA. KRAJU. NERWÓW.
BYŁ DOM NA MOJE ZAWOŁANIE 
PRZYWRÓCONE WSPOMNIENIE.

TAKI BYŁ ŻE SIĘ NIE BAŁAM.
RANY ZALEWANE ŁZAMI
DOM TATUAŻEM Z BLIZNY.
NA SKRAJU UROCZYCH DEPRESJI
PRZY ULICY PRZETARTEJ DROGI SAMOPOROZUMIENIA.

JEST STACJA I PERON WRAŻEŃ.
HOTEL RELACJI. LAMPKA ZNIECZULENIA.
NOWE PUSTE OCZY PRZY BARZE.
BYŁ DOM.
WRÓCI GDY MNIE UŁOŻYSZ DO SNU.